Jeszcze kilka miesięcy temu odpowiedziałbym, że nie, bo przecież miłość to tak cholernie silne uczucie, którego ciężko się pozbyć. Nie jeden próbował wyzbyć się go przez lata i nie mógł sobie z tym poradzić.
Według większości ludzi, miłość to uczucie, które nigdy nie gaśnie. Raz się zakochasz i masz przejebane do końca życia, chyba że jesteś w szczęśliwym związku z osobą, którą obdarowałeś właśnie tym uczuciem.
Podsumowując: jeśli kogoś kochasz, nie możesz przestać ot tak, po prostu.
Teraz muszę zadać sobie kolejne pytanie, związane z powyższym wnioskiem: czy Perrie tak na prawdę darzyła mnie miłością, czy zwyczajnie chciała się z kimś dobrze zabawić i znalazła sobie naiwniaka - Zayna Malika (czyt. mnie)?
Obstawiam to drugie, bo ze względów oczywistych pierwsza opcja zdecydowanie odpada.
Następne pytanie, a raczej pytania, które nasuwają mi się na język, to: dlaczego? Co zrobiłem nie tak? Gdzie popełniłem błąd?
Owe pytania są bardzo powszechne i wręcz banalne. Pomimo tego nie dają mi spokoju. Wciąż desperacko szukam na nie odpowiedzi, ale gówno z tego mam.
Nie wiem dlaczego mnie zostawiła. Nie wiem, co ten sukinsyn ma, czego ja nie mam. Nie wiem. Nie mam bladego pojęcia i ta niewiedza doprowadza mnie do białej gorączki i rozpaczy, zarazem.
Nienawidzę tego popierdolonego świata. Nienawidzę siebie. Nienawidzę Perrie. Nienawidzę tamtego chuja.
NIENAWIDZĘ WAS WSZYSTKICH!
Od autorki:
Witam na moim blogu :)
Jak widać pojawił się już prolog, który mam nadzieję, Wam się spodobał.
Liczę na chociaż jeden komentarz, który zmotywuje mnie do dalszego pisania.
Pozdrawiam, Ania xx
Biedny Zayn. Gdybym tak mogła przyjść i go przytulić, świat stałby się piękniejszy. xD
OdpowiedzUsuńPerrie nigdy nie lubiłam, nigdy.
Nie wiem, co bym mogła jeszcze powiedzieć na temat prologu, gdyż jest bardzo krótki. Rozświetla nam co nieco zarys fabuły, a poza tym te przekleństwa. Osobiście nigdy ich nie nadużywałam i nawet czytanie ich jest dla mnie nader krępujące (dziękuję mamo!), ale oczywiście ostrzegasz, więc nie mam się do czego przyczepić.
Pozdrawiam i obserwuję, żeby być na bieżąco z historią.
www.jedna-droga.blogspot.com
www.marionetki-losu.blogspot.com
świetne ;D!
OdpowiedzUsuńŚwietny prolog ! : ) zapowiada się ciekawie :3 nie mogę się doczekać już ciągu dalszego ; ) życzę weny i czasu na napisanie rozdziału ;3 ;**
OdpowiedzUsuńŚwietne, ale ten wulgaryzm mnie trochę odpycha :c
OdpowiedzUsuńJa wiem, że jest go sporo, ale po prostu chcę pokazać uczucia Zayna i nie mogę inaczej. Z czasem wulgarnych słów będzie mniej ;)
UsuńSuper czekam na 1 rozdział :)
OdpowiedzUsuńSzkoda mi Zayna
Biedactwo :/
czekam na 1rozdział ;))
OdpowiedzUsuń